Urodził się 8 lutego 1913 r. w Zakrzewie w powiecie złotowskim. Pochodził z rodziny robotniczej otwarcie przyznającej się do polskości, z której troje dzieci kształciło się w Polsce. Kształcił się w Państwowowym Seminarium Nauczycielskim w Rogoźnie Wielkopolskim. Uczył się tam 6 lat. W 1936 r. zaproponowano Pezale pracę na Warmii. Władze niemieckie odebrały prawo nauczania Piotrowi Galusikowi, nauczycielowi szkoły polskiej w Purdzie. Skierowano więc tam Tadeusza Pezałę.
W szkole zastał 13 dzieci i objął nad nimi opiekę. O początkach jego pracy pedagogicznej w Purdzie pisał 1936 r. Paweł Jasiek: „Pezała Tadeusz, obywatel niemiecki, młoda siła nauczycielska, rokuje dobre nadzieje. Temperament nieco powolny (flegmatyk), nie zraża się niepowodzeniami. Jest członkiem Związku Polaków w Niemczech i Towarzystwa Nauczycieli Polskich. Zajmuje się sportem”. Pezała zainteresował miejscową młodzież sportem, ćwiczył z nią pływanie i gry zespołowe. Ożywił tym samym działalność drużyny harcerskiej i Towarzystwa Młodzieży. Sporo uwagi poświęcał czytelnictwu książek i wspólnemu słuchaniu audycji radiowych nadawanych z Polski.
Lubił teatr amatorski i miał zdolności manualne. Został więc skierowany na kurs przygotowujący do prowadzenia teatrzyku kukiełkowego.
Kiedy powstał w Olsztynie amatorski teatrzyk kukiełkowy „Bajka”, Pezała został jego członkiem. Z zespołem teatralnym objeżdżał wsie warmińskie i mazurskie dając przedstawienia dla dzieci i młodzieży. W końcu lat trzydziestych, z miesiąca na miesiąc, malała liczba uczniów w szkole polskiej w Purdzie. W 1938 r. liczba spadła do siedmiu. Pochodziły one z następujących rodzin: Karwackich, Kensboków, Orłowskich, Szulców, Wajnertów.
25 sierpnia 1939 r. Pezała został aresztowany przez gestapo i osadzony przejściowo w więzieniu w Olsztynie, a następnie w Olsztynku, skąd przetransportowano go do obozu w Hohenbruch. Tam był świadkiem rozstrzelania działaczy polskich, m.in. Jana Mazy. W 1940 r. Pezała został przewieziony do obozu w Sachsenhausen. Przebywał tam 2 lata. Wyczerpany fizycznie, zapadał na zdrowiu, mimo to starał się pomagać innym współwięźniom.
Zmarł 21 października 1942 roku.